piątek, 20 lutego 2015

Zupa dyniowa z sokiem z pomarańczy moro i pieczonymi marchewkami



To nie jest typowy sezon na dynie, ale co tej zimy jest typowe? Jeśli więc na targu pojawia się ładna „piżmówka”, dlaczego nie skorzystać z okazji?




Tym bardziej, że teraz właśnie mdławy smak dyni można złamać jedynym w swojej kwaskowej słodyczy sokiem z sycylijskiej pomarańczy moro, najgenialniejszej  odmiany, która właśnie w lutym z ciemnopomarańczowej stopniowo nabiera rubinowej barwy. 
  

Kolor, jaki dzięki dodaniu soku zyska zupa, nigdy indziej nie będzie tak wyrazisty.

Dynię (kawałek o wadze ok. 50 dag) przekroiłam, wybrałam nasiona i włókna wokół nich, pokroiłam ze skórą w mniejsze kawałki, skropiłam oliwą, oprószyłam zwykłą solą i piekłam w temperaturze 180 stopni przez pół godziny. Obok dyni w naczyniu do zapiekania piekłam dwie czerwone papryki, a piętro wyżej – kilkanaście maleńkich marchewek, takich do podgryzania; przed włożeniem do piekarnika marchewki skropiłam oliwą i oprószyłam kryształkami soli himalajskiej. Po upieczeniu marchewki odłożyłam. Dynię i paprykę ostudziłam, z dyni odkroiłam skórę, z papryki wyjęłam gniazdo nasienne i zdjęłam opaloną skórkę. 

Z dwóch pomarańczy moro wycisnęłam sok. 


Kawałki dyni i papryki umieściłam w blenderze kielichowym, wlałam sok, dodałam łyżkę oleju sezamowego, łyżeczkę ostrej, sproszkowanej papryki pepperoncino, trzy łyżeczki soli, płaską łyżeczki cynamonu oraz taką samą ilość sproszkowanego kuminu i sproszkowanego imbiru. Zmiksowałam, przelałam do garnka, ponownie podgrzałam na małym ogniu. Wlałam do miseczek, do każdej porcji włożyłam kilka upieczonych marcheweczek, polałam po wierzchu strużką oleju sezamowego i posypałam ziarnami białego sezamu.
 


Poczułam, jak powoli, ciepłą strużyną, wypełnia mnie od środka słońce.


Ściągawka, czyli potrzebne składniki
50 dag dyni (piżmowej lub innej odmiany poza makaronową), dwie czerwone papryki, dwie pomarańcze odmiany moro, kilkanaście marchewek baby (jedno opakowanie), oliwa, sól kamienna, łyżeczka soli himalajskiej w kryształkach, dwie łyżki oleju sezamowego, łyżeczka sproszkowanej pepperoncino, płaska łyżeczka cynamonu, płaska łyżeczka kuminu, płaska łyżeczka sproszkowanego imbiru, łyżka ziaren białego sezamu.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz