Na patelni rozgrzałam olej,
wrzuciłam posiekane białe części dwóch sporych porów. Smażyłam, aż zmiękły i
się lekuchno zazłociły. Skropiłam sosem sojowym Tamari, jako że ten właśnie sos
nie zawiera niechcianego glutenu. 6 gałązek selera naciowego pokroiłam w małe
cząstki, zalałam mlekiem ryżowym (można skorzystać ze zwykłego krowiego). Do
tego dodałam 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę i gotowałam, aż seler
zmiękł. Posoliłam. Wrzuciłam do blendera 2 obrane banany, podduszone pory,
ugotowany seler wraz z mlekiem. Dopełniłam wodą do pożądanej kremowej
konsystencji (jak ktoś chce intensywniejszego smaku, niech zamiast wody użyje
bulionu). Zmiksowałam, dodałam obficie pieprzu, podgrzałam, podałam i zjadłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz