Kto chce mieć prawdziwy barszcz na wigilię, już powinien
nastawić zakwas. Barszcz na domowym zakwasie jest rubinowy, głęboki,
intensywny, pachnący domem i dzieciństwem.
Zakwas kiszony bez startera – czyli kromeczki żytniego
chleba – potrzebuje około tygodnia stania w ciepłym miejscu, by dojrzeć. Zakwas
podpędzony chlebem powinien być gotów po 4 dniach.
Ja zawsze boję się, żeby nie był za mało wyrazisty, więc nastawiam nieco wcześniej. Zwykle w rezultacie mam spory zapas czasowy do wigilii, przerywam przerywam więc proces kiszenia, schładzając zakwas: zlewam go do butelek i chowam do lodówki.
Ja zawsze boję się, żeby nie był za mało wyrazisty, więc nastawiam nieco wcześniej. Zwykle w rezultacie mam spory zapas czasowy do wigilii, przerywam przerywam więc proces kiszenia, schładzając zakwas: zlewam go do butelek i chowam do lodówki.
Z przedświątecznego lenistwa przypominam przepis zeszłoroczny:
http://zachwycenia-blog.blogspot.com/2013/12/zakwas-na-barszcz-czerwony-wigilijny.html
uwielbiam i robię co roku, w tym miałam problem ze znalezieniem bloga... a tu nie chodzi tylko o przepis :)
OdpowiedzUsuńCzas chyba reanimować Zachwycenia...
OdpowiedzUsuń